Z przyjemnością podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat produktów, a konkretnie balsamów do ciała Playboy
Ja do przetestowania otrzymałam dwa z czerech wariantów zapachowych, a mianowicie: VIP oraz Play it sexy...Co o nich mówi producent? Musze przyznać, że opis jest bardzo zachęcający:
Jakie jest moje pierwsze wrażenie? Śliczny zapach! Oba balsamy są słodkie ale nie przytłaczające...
VIP jest lekko kwiatowy a Play It Sexy waniliowy. Na szczęście oba na skórze pozostawiają jedynie subtelną nutę a nie intensywny zapach (czego osobiście nie znoszę).
Sama buteleczka jest bardzo kobieca i "słodka: biało-różowa", ładnie prezentuje się na półce w łazience.
Jeden mały minus opakowania to zamknięcie - trochę ciężko się otwiera.
Dzisiaj przetestowałam pierwszy z balsamów: VIP, bo jakoś od początku bardziej przypadł mi do gustu.
Balsam ma dobrą konsystencję, nie spływa podczas nakładania, nie jest też za gęsty - łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Zawiera drobinki rozświetlające, które po nałożeniu nie wyglądają sztucznie ani tandetnie za to fajnie, delikatnie połyskują
Następny w kolejce Play It Sexy...jestem ciekawa jak zaprezentuje się na mojej skórze.
Teraz kilka słów o samej paczce Ambasadora:
jak już wspomniałam, paczka zawiera dwa pełnowymiarowe balsamy dla mnie oraz 15 ulotek i 40 próbek dla znajomych...
Szkoda, że wszystkie próbki są takie same i dotyczą wariantu Play It Sexy. Gdybym miała coś poprawić do zamiast takich małych saszetek dałabym mini buteleczki. Świetnie nadałyby się do tej kampanii, bo takie miniaturki są kobiece i poręczne. Niemniej jestem pewna że moje koleżanki będą bardzo zadowolone z możliwości przetestowania tego produktu.
Przy okazji zapraszam Was wszystkie do udziału w konkursie "Playboy szuka najseksowniejszych nóg na świecie"... do wygrania ciekawe nagrody a i sama idea konkursu wydaje mi się ciekawa... która z Nas nie chciałaby móc pochwalić się tytułem najseksowniejszych nóg? :)
Szczegóły na profilu Playboy Fragrances Polska na Facebooku
Gdyby któraś z Was chciała przetestować ten balsam na sobie...zapraszam do kontaktu na @! Chętnie prześlę próbki i ulotki w zamian za krótką opinię o produkcie :) roześlijmy Playboya w świat! ^^
Gratuluję testowania - ja również jestem w gronie tych szczęśliwych kobietek, które mogą testować balsamy. Zapraszam na mojego bloga - własnie opublikowałam recenzję balsamów :)
OdpowiedzUsuńhttp://nietakazlakobieta.blogspot.com/2014/04/playboypress-to-play.html
Również testuję :) Mój zapach to Play It Sexy.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga i do obserwujących http://pozwolsiezaskoczyc.blogspot.com/
Na pewno będę zaglądać częściej :)
Ja wolę VIP :) ale każdemu podoba się co innego... jestem bardzo ciekawa jak pachną dwa pozostałe warianty :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń