Chciałabym się pochwalić i jednocześnie podziękować agencji Streetcom za docenienie mojej aktywności i przesłanie mi nagrody niespodzianki :)
Jak widać na zdjęciu w skład niespodzianki wchodzi dopełnienie kolekcji Play It Sexy:
- dezodorant
- żel pod prysznic
- woda toaletowa 30 ml
Jeszcze raz bardzo dziękuje a wszystkim Ambasadorkom (kampanii Playboy i nie tylko) polecam aktywny udział w kampaniach :)
Czy któraś z Was także została doceniona przez Streetcom?
Szukaj na tym blogu
niedziela, 27 kwietnia 2014
Play It Sexy vs VIP
Czas na recenzję balsamów Playboy :)
skala 1-10
na pierwszy ognień Play It Sexy :
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: różowy grapefruit, mandarynka, czerwony pieprz.
Nuty serca: herbata jaśminowa, bez chiński, lukrecja.Nuty bazowe: wanilia, paczula, drzewo sandałowe, bób tonka.
- konsystencja 9- nie rzadka nie gęsta, ładnie się rozprowadza, szybko się wchłania, ale jak dla mnie jest lekko wodnista
- zapach 7 - jak dla mnie za słodki, lekko przytłaczający i duszący, na szczęście po czasie "łagodnieje" i jest bardzo przyjemny
- trwałość 8 - zapach utrzymuje się kilka godzin na skórze, jest lekko wyczuwalny, subtelny
- nawilżenie 7 - balsam ładnie nawilża, nie pozostawia tłustego nalotu, ale na pewno nie gwarantuje 24 h nawilżenia
A teraz mój faworyt VIP :)
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: nektarynka, piwonia.
Nuty serca: jabłko, czerwone owoce, kwiat wanilii.
Nuty bazy: drzewo kaszmirowe, drzewo sandałowe, piżmo.
- konsystencja 9- podobnie jak Play it Sexy, jest nie rzadka nie gęsta, ładnie się rozprowadza, szybko się wchłania, ale jak dla mnie jest lekko wodnista
- zapach 9 - dla mnie super! Delikatny, subtelny, kobiecy...chociaż trochę za słodki
- trwałość 8 - zapach utrzymuje się kilka godzin na skórze, jest lekko wyczuwalny, delikatny, nie przytłacza
- nawilżenie 7 - balsam ładnie nawilża, nie pozostawia tłustego nalotu, zawiera rozświetlające złote drobinki, które nadają skórze blasku, ale niestety nie gwarantuje 24 h nawilżenia
skala 1-10
na pierwszy ognień Play It Sexy :
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: różowy grapefruit, mandarynka, czerwony pieprz.
Nuty serca: herbata jaśminowa, bez chiński, lukrecja.Nuty bazowe: wanilia, paczula, drzewo sandałowe, bób tonka.
- konsystencja 9- nie rzadka nie gęsta, ładnie się rozprowadza, szybko się wchłania, ale jak dla mnie jest lekko wodnista
- zapach 7 - jak dla mnie za słodki, lekko przytłaczający i duszący, na szczęście po czasie "łagodnieje" i jest bardzo przyjemny
- trwałość 8 - zapach utrzymuje się kilka godzin na skórze, jest lekko wyczuwalny, subtelny
- nawilżenie 7 - balsam ładnie nawilża, nie pozostawia tłustego nalotu, ale na pewno nie gwarantuje 24 h nawilżenia
A teraz mój faworyt VIP :)
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: nektarynka, piwonia.
Nuty serca: jabłko, czerwone owoce, kwiat wanilii.
Nuty bazy: drzewo kaszmirowe, drzewo sandałowe, piżmo.
- konsystencja 9- podobnie jak Play it Sexy, jest nie rzadka nie gęsta, ładnie się rozprowadza, szybko się wchłania, ale jak dla mnie jest lekko wodnista
- zapach 9 - dla mnie super! Delikatny, subtelny, kobiecy...chociaż trochę za słodki
- trwałość 8 - zapach utrzymuje się kilka godzin na skórze, jest lekko wyczuwalny, delikatny, nie przytłacza
- nawilżenie 7 - balsam ładnie nawilża, nie pozostawia tłustego nalotu, zawiera rozświetlające złote drobinki, które nadają skórze blasku, ale niestety nie gwarantuje 24 h nawilżenia
Podsumowując, oba balsamy Playboy są kobiece i godne polecenia.
Jestem bardzo ciekawa jak sprawują się dwa pozostałe warianty zapachowe: Super Playboy i Play It Lovely
A Wam który zapach najbardziej przypadł do gustu? :)
sobota, 12 kwietnia 2014
Playboy...Press to Play!
Zapraszam do śledzenia mojego udziału w kampanii Streetcom dla Playboy Polska!
Z przyjemnością podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat produktów, a konkretnie balsamów do ciała Playboy
Ja do przetestowania otrzymałam dwa z czerech wariantów zapachowych, a mianowicie: VIP oraz Play it sexy...Co o nich mówi producent? Musze przyznać, że opis jest bardzo zachęcający:
Jakie jest moje pierwsze wrażenie? Śliczny zapach! Oba balsamy są słodkie ale nie przytłaczające...
VIP jest lekko kwiatowy a Play It Sexy waniliowy. Na szczęście oba na skórze pozostawiają jedynie subtelną nutę a nie intensywny zapach (czego osobiście nie znoszę).
Sama buteleczka jest bardzo kobieca i "słodka: biało-różowa", ładnie prezentuje się na półce w łazience.
Jeden mały minus opakowania to zamknięcie - trochę ciężko się otwiera.
Dzisiaj przetestowałam pierwszy z balsamów: VIP, bo jakoś od początku bardziej przypadł mi do gustu.
Balsam ma dobrą konsystencję, nie spływa podczas nakładania, nie jest też za gęsty - łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Zawiera drobinki rozświetlające, które po nałożeniu nie wyglądają sztucznie ani tandetnie za to fajnie, delikatnie połyskują
Następny w kolejce Play It Sexy...jestem ciekawa jak zaprezentuje się na mojej skórze.
Teraz kilka słów o samej paczce Ambasadora:
jak już wspomniałam, paczka zawiera dwa pełnowymiarowe balsamy dla mnie oraz 15 ulotek i 40 próbek dla znajomych...
Szkoda, że wszystkie próbki są takie same i dotyczą wariantu Play It Sexy. Gdybym miała coś poprawić do zamiast takich małych saszetek dałabym mini buteleczki. Świetnie nadałyby się do tej kampanii, bo takie miniaturki są kobiece i poręczne. Niemniej jestem pewna że moje koleżanki będą bardzo zadowolone z możliwości przetestowania tego produktu.
Przy okazji zapraszam Was wszystkie do udziału w konkursie "Playboy szuka najseksowniejszych nóg na świecie"... do wygrania ciekawe nagrody a i sama idea konkursu wydaje mi się ciekawa... która z Nas nie chciałaby móc pochwalić się tytułem najseksowniejszych nóg? :)
Szczegóły na profilu Playboy Fragrances Polska na Facebooku
Gdyby któraś z Was chciała przetestować ten balsam na sobie...zapraszam do kontaktu na @! Chętnie prześlę próbki i ulotki w zamian za krótką opinię o produkcie :) roześlijmy Playboya w świat! ^^
Subskrybuj:
Posty (Atom)